Dylemat
Życie
to jednak ciężka praca,
Jak
tylko trochę pofolguję,
Wszystko
od razu się wywraca
I
co nie zrobię, to zepsuję.
Na
przykład dzisiaj miałam wizję,
Natchnienie
nagle do mnie przyszło,
Ale
włączyłam telewizję
I
już z pisania nic nie wyszło.
Miałam
napisać o miłości,
Że
w życiu przecież najważniejsza,
Lecz
jakiś kretyn mnie rozzłościł,
Zgubiłam
słowa tego wiersza.
Patrzyłam
nań, pełna zdziwienia,
Jak
długo można sobie gadać,
Nie
mając nic do powiedzenia
I
na gadaniu tym zarabiać.
I
słowa wiersza się rozmyły,
Natchnienie
nagle gdzieś odeszło,
Nie
miałam chęci, ani siły,
Myślenie
w inne tory weszło.
Przez
bezmyślnego polityka.
Bo
tylko taki głupio gada,
A
ja patrzyłam w osłupieniu,
Że
to po prostu jest żenada.
A
miałam pisać o miłości,
Bo
to jest taki wdzięczny temat,
Nie
o tym co mnie stale złości
I
to dzisiejszy mój dylemat.
Bardzo dobre,świetne. Dzięki.H.ania
OdpowiedzUsuń