Odwiedziny

O mnie

Dzień dobry, witam na moim blogu. Będę tu zamieszczać swoje wiersze o bardzo różnej tematyce. Piszę pod wpływem emocji, z potrzeby serca, z obserwacji, Jak mi wesoło lub jak mi smutno. Może ktoś przeczyta i zamyśli się albo uśmiechnie. Dużo wierszy poświęcam swojemu mężowi, który odszedł - w tym roku mija 20 lat. Pierwszy wiersz zamieszczam dla niego. Zapraszam też do You Tuba, gdzie zamieszczam filmiki ze swoimi wierszami. Kasyda21.

poniedziałek, 10 grudnia 2012


Miłość musi być


Miłość musi być cicha i cierpliwa,
Bez zbędnych słów, bez grzechu,
Bez niedomówień, uczciwa,
Rozkwitać powoli, bez pośpiechu.

W tej ciszy: bicie serca i oddechy,
Czasami w jeden oddech połączone,
Nieśmiałe, skrywane uśmiechy,
Ze szczęścia, że wszystko już spełnione.

Miłość musi być stworzona,
Przez sobie oddanych ludzi,
Jak lilia czysta, nieskażona,
Pomału, cierpliwie się budzić.

A potem wybuchać żarem i płomieniem,
Przyspieszać nagle serca bicie,
Od zła, co czai się, schronieniem,
Nawzajem w oczach swych odbiciem.

I wtedy człowiek jest szczęśliwy,
I wierzy w każde czułe słowo,
Nawet, gdy czasem przejdzie burza,
Bez przerwy chce się żyć i żyć na nowo.


sobota, 8 grudnia 2012


Będzie biało


Nadchodzi zima szybkim krokiem,
Będzie mróz szczypał i śnieg padał,
Znów się przywitam z Nowym Rokiem,
Patrząc jak szybko zmrok zapada.

Te lata strasznie szybko płyną,
Najlepiej widać to po wnukach,
Młodość ktoś pokrył pajęczyną,
Co chwilę w głowie jakaś luka.

Dzieci się tylko będą cieszyć,
Lepić bałwany, rzucać śnieżki,
Ludzie do domów będą spieszyć,
Wśród zwałów śniegu szukać ścieżki.

Będziemy tęsknić znów do wiosny,
Do pierwszych listków i motylków,
Bo to najlepszy czas miłosny,
Nawet dla małych chwilek kilku.

Lecz przyjdzie jeszcze nam poczekać,
Za progiem stoi długa zima,
Możemy sobie ponarzekać,
Ten trudny czas jakoś przetrzymać.

Ale już potem sama radość,
Słonko nam będzie mocno grzało,
Na każdym kroku będzie miłość,
Chociaż za chwilę wszędzie biało.


środa, 5 grudnia 2012


Idzie zima

Powiało mroźnym powietrzem,
Za chwilę biało i ślisko,
Zamiast zostać tu jeszcze,
Jesień poszła z walizką.

Na długo od nas odchodzi,
Idzie za wiosną i latem,
Żeby za rok się odrodzić,
Przywitać znowu ze światem.

Schowa się przed śnieżynką,
Przeczeka te mroźne chwile,
By razem z wiosną i latem,
Przywitać barwne motyle.

Śnieg znów wszystko zasypie,
Dzień się z nocą połączy,
Będziemy tęsknić za słońcem,
Za łanem kwiatów kwitnących.

Czas będzie nam się dłużył,
Zmarzną nam nosy i uszy,
Znowu zatęsknię do plaży
I leśnej, zielonej głuszy.

Okropnie nie lubię zimy,
Było by dobrze się skulić,
W malutką, białą kulę
I do kominka przytulić.

Lecz wtedy bym się stopiła,
Zmieniła w mokrą kałużę,
Ta mroźna pora niemiła,
Zostanie niestety na dłużej.

poniedziałek, 3 grudnia 2012


O niczym

Gorąca kawa parzy w usta,
Jak twój pocałunek pierwszy,
Przede mną leży kartka pusta,
Do napisania kilku wierszy.

Dzisiaj brakuje mi koncepcji,
Chociaż tematów wokół mrowie,
A może z mych życiowych lekcji,
Wyłoni jakaś się podpowiedź?

Tylko od czego by tu zacząć,
Bo uczennicą pilną byłam,
Lecz dzisiaj wniosek się wyłania,
Że wiele się nie nauczyłam.

Te same błędy wciąż powtarzam,
Naiwnie wierząc w dobro ludzi,
W szczere uśmiechy na ich twarzach.
A może czas się wreszcie zbudzić?

Nie wierzyć już tylko na słowa,
Życiową spisać intercyzę,
Naukę swą zacząć od nowa.
Czy to w ogóle jest możliwe?

Mój nawyk jest nieodwracalny,
Że wierzę w dobroć tego świata,
Po tylu planach, nierealnych,
Solidnie dano mi po łapach.

Lecz nie wiem dzisiaj o czym pisać,
I gdzie porażek szukać przyczyn,
Dlatego łatwiej i bezpieczniej,
Pisać bez sensu i o niczym.
Witam po bardzo długiej nieobecności. Ponad dwa miesiące nie miałam laptopa, z bardzo prozaicznej przyczyny. Wylałam sobie nań szklankę wody i koniec. Był jakiś czas w serwisie, ale nic się nie dało zrobić, teraz mam inny, ale trochę to potrwało. Czasu się nie da nadrobić, ale na bieżąco jakoś będzie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.