Giną
słowa
Kiedy
słowa giną w mroku,
Gdy
nie odpowiada echo,
Tylko
dziwna pustka wokół,
Co
dziś będzie mą pociechą?
Czy
powrócisz we wspomnieniach,
Żeby
uśmiech mi przywrócić?
Czy
przytulisz tak jak kiedyś
I
już więcej nie zasmucisz?
Chciałabym
ci opowiedzieć,
O
tych dniach, gdy cię nie było,
O
tych pustych, czarnych nocach,
W
których nic mi się nie śniło.
Nocą
czułam się bezpiecznie,
Nikt
nie widział, gdy płakałam,
Bo
gdy nowy dzień się budził,
Znów
przez łzy się uśmiechałam.
Żeby
nikt nie mógł zobaczyć,
Jak
mi źle bez ciebie tutaj,
Po
co stale mam tłumaczyć,
Na
nic przecież ta dysputa.
To
jest tylko moja sprawa,
Sama
chcę się z nią uporać,
Los
przewrotny i złośliwy,
Ten
scenariusz podarował.
A
tak kiedyś było miło,
Każdy
dzień był wart uśmiechu,
Każda
noc spędzona z tobą,
Zawsze
była warta grzechu.
Dzień
dzisiejszy, choć słoneczny,
Przywiał
z wiatrem te wspomnienia,
Tak
bym chciała ci powiedzieć,
Do
jutra, do zobaczenia.
Test, test, komentarze aktywne :)
OdpowiedzUsuńA wiersze wspaniałe!