Czego
pragnę
Nie
mogę znaleźć się w tym świecie,
Może
więc czas stąd gdzieś odlecieć?
W
dalekich krajach zło przeczekać
I
tak jak ptaki, stąd uciekać.
Gdy
dzień już krótszy, liść opada,
Jesienna
chandra mnie dopada
I
na dodatek ciebie nie ma,
Więc
nic tu nie mam do stracenia.
Zostawię
wrogów i zmartwienia
I
znajdę czas na przemyślenia,
O
wszystkim, co mnie tu spotkało,
Obłuda,
kłamstwo i zgorzkniałość.
Zostawię
złych, fałszywych ludzi
By
w lepszym świecie się obudzić,
Gdzie
tylko przyjaciele szczerzy,
Sprawią,
że będę mogła wierzyć,
W
prawdziwe gesty, szczere słowa,
I
zacznę życie swe od nowa.
Jakże
pobożne to życzenia
I
nierealne do spełnienia.
Ale
tak dobrze jest pomarzyć,
Myśląc,
że kiedyś się przydarzy,
Że
rano, gdy mnie świt obudzi,
Nie
będzie w koło żadnych ludzi,
Tylko
gorące twoje serce,
Czy
mogę pragnąć czegoś więcej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz