Zwykła
miłość
Trudno
jest dzisiaj w to uwierzyć,
Że
to naprawdę się zdarzyło,
Że
tyle szczęścia, tyle przeżyć,
Może
dać w życiu zwykła miłość.
Początek
zawsze jest banalny,
Nagłe
spotkanie dwojga ludzi,
Jakieś
nieznane bicie serca,
I
nagle wiosna w nas się budzi.
A
potem już wybucha latem,
I
patrzysz tylko w jedne oczy,
I
on jest całym twoim światem,
Bo
cię na zawsze zauroczył.
Kiedyś
spotkałam taką miłość,
Tylko
w wspomnieniach dziś została,
Wszystko
co w nocy się wyśniło,
To
ona w każdy dzień spełniała.
Nie
było to nic nadzwyczajnego,
Przyjazny
uśmiech, ciepły dotyk,
Rano
wypita wspólnie kawa
I
każde słowo jak narkotyk.
Wspólne
spacery wśród zieleni,
Szalone
noce pod gwiazdami,
Niezapomniane
morskie plaże
To
wszystko było między nami.
Chciałam
zatrzymać ją na zawsze,
Ale
odszedłeś, nie zdążyłam,
Choć
sama przecież do mnie przyszła,
I
sama sobie ją wyśniłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz