Jak
to zrobić?
Żeby
nie popaść w stan obłędu,
I
już do końca nie zwariować,
Trzeba
się wyrzec sentymentów
I
wszystkie żale gdzieś w kąt schować.
Nie
wypominać sobie stale,
Błędów,
co już się nie naprawi,
Wryły
się w moją głowę trwale,
Aż
jakiś kamień w gardle dławi.
Nie
myśleć stale, co by było,
Czy
mogłabym to wszystko zmienić,
Gdyby
się życie powtórzyło,
Można
by w dobro zło zamienić?
Któregoś
ranka się obudzić,
Zerknąć
w lusterko, tak odważnie,
Maleńką
radość w sobie wzbudzić,
Powiedzieć:
to co dziś, jest ważne.
Oddzielić
krechą to co było,
Małą
radością dzień ozdobić,
Z
ufnością czekać znów na miłość,
Tylko
powiedzcie: JAK TO ZROBIĆ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz