Pustka
Za
oknem jeszcze resztki nocy,
W
głowie wspomnienia się kołaczą,
I
znowu chcą się ze mną droczyć,
Czy
mnie pocieszą, czy osaczą?
Gdy
świeci słońce, są promienne,
I
serce jakoś szybciej bije,
Lecz
gdy przychodzą dni jesienne,
Wszystko
jest smutne i zawiłe.
Jakaś
tu dziwna pustka wokół,
I
znowu cisza w uszach dzwoni,
Odszedłeś
i zabrałeś spokój,
Tak
mi brakuje twojej dłoni.
I
jestem wściekła, że cię nie ma,
Bo
każdy dzień bez ciebie smuci,
Już
się dla ciebie nie ubieram
I
nie mam z kim się dziś pokłócić.
A
dni po kłótni były piękne,
Tak
było dobrze znów się godzić,
Noce
upojne i namiętne
I
taki cudny świt przychodził.
Lenko, jestem,wróciłam, wkrótce się odezwę.
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz, prawdziwy. Ja bym napisała (to jest oczywiście tylko moje odczucie rytmu) ..Już nie dla ciebie się ubieram.Licentia poetica..
Serdeczności.Grażyna